Po niedzielnych meczach już tylko dwa miejsca zostały do obsadzenia w II lidze.
Chełmża Futsal Team JS Power-Pol – Przyjaciele z Boiska Bysław 2:2 (0:0)
Bramki:
Chełmża FT: Kacper Rybacki 1, Marcin Trzoski 1.
Przyjaciele: Adrian Ziętkowski 1, Adam Kowalski 1.
MVP meczu: Aleksander Kufel (Przyjaciele z Boiska).
Chełmżanie potrzebowali przynajmniej punktu, żeby przyklepać awans do II ligi. Od początku posiadali inicjatywę, ale nie potrafili tego udokumentować golem. Znów świetne zawody rozgrywał bramkarz Aleksander Kufel, który raz po raz popisywał się dobrymi interwencjami. Trzeba jednak dodać, że jego koledzy też sporo uderzeń rywali zablokowali. Próbowali Dawid Kadej, Kacper Rybacki, Marcin Trzoski, ale bez efektu. Bysławianie poza dwoma strzałami Adriana Ziętkowskiego niespecjalnie zagrozili bramce Dominika Kwiatkowskiego. Po kwadransie było bez goli. W 2. części obraz gry był podobny przez osiem minut. W końcu w 23. min. strzałem z ok. 9 metrów Kacper Rybacki pokonał Kufla. Minutę potem Przyjaciele z Boiska wyrównali. Po akcji Patryka Hope z bliska piłkę w siatce umieścił Adrian Ziętkowski. Piłkarze z Chełmży prowadzenie odzyskali w 27. min., gdy po dobrze rozegranym rzucie rożnym gola na raty strzelił Marcin Trzoski. Jednak zespół z powiatu tucholskiego znów odpowiedział po 60 sekundach, gdy kapitalnym uderzeniem z ok. 15 metrów popisał się Adam Kowalski. Remis utrzymał się do końca.

AA Young Boys – Futsal Lniano 3:2 (2:2)
Bramki:
Young Boys: Łukasz Ciesielski 1, Jakub Simionkowski 1, Sebastian Konieczny 1.
Futsal: Kacper Kiełpiński 1, Damian Niedzielski 1.
MVP meczu: Jakub Simionkowski (AA Young Boys).
Zespół z Lniana zagrał bez swojego lidera i najlepszego strzelca Aleksandra Witka, który pauzował za żółte kartki. Jego koledzy dwukrotnie obejmowali prowadzenie. W 3. min. na 1:0 gola zdobył Kacper Kiełpiński, a pięć minut później z bliska na 2:1 trafił Damian Niedzielski. W międzyczasie w 5. min. gola dla Young Boys zdobył Łukasz Ciesielski. Zespół Szymona Flinika był w tym meczu aktywniejszy, oddał o 11 strzałów więcej. Jednak dobre zawody rozgrywał Grzegorz Jaje, który obronił w sumie 18 strzałów. W 1. części skapitulował jeszcze w 11. min. po uderzeniu zza pola karnego Jakuba Simionkowskiego. Po przerwie nadal więcej z gry mieli „Młodzi Chłopcy”, którzy w 20. min. objęli prowadzenie za sprawą Sebastiana Koniecznego. Mimo kilku szans nie potrafili już go podwyższyć, co sprawiło, że Futsal Lniano do końca był w grze o remis. Najlepszą okazję do wyrównania miał w 26. min. Marcel Kamrowski, ale przegrał pojedynek z Igorem Kulczykiem, a dobitkę Jakubowi Boniewiczowi uniemożliwił asekurujący swojego bramkarza Patryk Doligalski. Dla AA Young Boys to pierwsza wygrana w naszej lidze.

Haber Logistics – MetalBark Bydgoszcz 0:23 (0:9)
Bramki:
MetalBark: Dariusz Dąbrowski 6, Michał Konwiński 5, Radosław Zużydło 4, Wojciech Konwiński 3, Marcin Madeja 3, Adam Kacprzak 2.
MVP meczu: Michał Konwiński (MetalBark).
Haber Logistics do starcia z liderem przystąpił osłabiony. W składzie zabrakło Piotra Brachuckiego, Krzysztofa Piątkowskiego, Dawida Murawskiego, Mateusza Szymeckiego czy Dominika Rybackiego. Trudno zatem było liczyć na jakiś korzystny wynik z bydgoszczanami. Ci już w 15. sekundzie zaczęli kanonadę, a worek z bramkami rozwiązał Marcin Madeja. W 5. min. MetalBark prowadził już 5:0, a po kwadransie 9:0. W 2. połowie beniaminek z Bydgoszczy systematycznie zadawał kolejne ciosy. Królami polowania byli Wojciech Konwiński (5 goli, 5 asyst) i Dariusz Dąbrowski (6 goli, 2 asysty). W sumie aż siedmiu zawodników mogło podejść do losowania „kopertówek”, w tym bramkarz Kamil Jaśniewski, który zaliczył już czwarte „zerko” w tym sezonie. Dodajmy, że bydgoszczanie oddali aż 59 strzałów, z których 28 obronił Wojciech Pawłowski. Gdyby nie on, to jego zespół przegrałby znacznie wyżej. Piłkarze Habra próbowali zdobyć przynajmniej honorową bramkę. Stolik sędziowski na ich konto zapisał 21 strzałów, z czego 12 celnych. Najlepszych okazji nie wykorzystali Wojciech Deręgowski (przy 0:5) i przetransferowany przed meczem z Futsal Lniano Kacper Kiełpiński (przy 0:13).

Śródmieście Grudziądz – Strażak Ragnar Przechowo 11:2 (6:1)
Bramki:
Śródmieście: Jakub Rulewski 3, Patryk Bączkowski 3, Mateusz Cieszyński 1, Kacper Pryszło 1, Nikodem Cukrowski 1, Bartosz Krzak 1, Łukasz Sudoł 1.
Strażak: Maciej Pawelec 1, Jakub Balda 1.
MVP meczu: Jakub Rulewski (Śródmieście Grudziądz).
Grudziądzanie nie mieli żadnych problemów z odniesieniem piątej wygranej w sezonie. Tym bardziej, że w Strażaku zabrakło kilku ważnych graczy, w tym pierwszego bramkarza Tomasza Gawła oraz najlepszego strzelca Patryka Winowieckiego. Już w 8. min. było 4:0 po dwóch trafieniach Jakuba Rulewskiego i jednym Patryka Bączkowskiego oraz Mateusza Cieszyńskiego. Przechowianie odpowiedzieli bramką Macieja Pawelca, który skutecznie dobił strzał swojego brata Michała. Jednak dwa gole Patryka Bączkowskiego do przerwy praktycznie rozwiały wątpliwości, kto zgarnie trzy punkty. W 2. połowie piłkarze z Grudziądza dołożyli jeszcze pięć bramek, choć powinni ich strzelić znacznie więcej. Kilkoma udanymi interwencjami popisał się Jan Mella, który w całym spotkaniu obronił 18 strzałów rywali (40 w sumie Śródmieścia). Strażaka stać było jedynie na gola na 2:8, którego autorem był Jakub Balda. Przed Śródmieściem jeszcze starcie z Olimp Futsal Team, które przesądzi o 1. miejscu w grupie „A”.
