FC Świecie brązowym medalistą, Raf-Mix poza podium

Pierwszym daniem futsalowym sobotniej Gali Finałowej 18. sezonu był mecz o 3. miejsce. Brązowy medal zgarnął ustępujący mistrz FC Świecie.

Raf-Mix & Partnerzy – FC Świecie 2:6 (1:1)
Bramki:
Raf-Mix:
Maciej Sieradzki 1, Marcin Wanat 1.
FC Świecie: Maciej Słupecki 3, Kajetan Wojciechowski 2, Tomasz Rogóż 1.
MVP meczu: Maciej Słupecki (FC Świecie).

Rok temu oba zespoły spotkały się w finale, a teraz walczyły o brąz. W składzie Raf-Mix’a zabrakło Szymona Kmiecika, a w bramce zadebiutował Michał Zapała, na co dzień golkiper TAF Toruń. Drugim debiutantem był Adam Cieśliński. Natomiast w FC Świecie zabrakło Tomasza Prejsa, Marcina Janusa i Adam Reise (kibicował kolegom z trybun). Początek meczu należał do Raf-Mix’a, ale Marcin Mikołajewicz, Marcin Wanat (dwukrotnie, raz trafił słupek) i Paweł Dudzik nie zdołali zaskoczyć dobrze dysponowanego Bogdana Ivanchenki. Z czasem gracze FC też zaczęli stwarzać okazje, lecz brakowało dokładnego ostatniego podania lub na posterunku był Michał Zapała. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał w 11. min. Kajetan Wojciechowski (świetna obrona nogą Zapały). Na pierwszą bramkę kibice musieli poczekać do 13. min. Wówczas po indywidualnej akcji zdobył ją Maciej Sieradzki i najbardziej utytułowany zespół naszej ligi był bliżej 15 medalu w historii. 60 sekund potem Zapała zatrzymał Wojciechowskiego, ale piłka trafiła do Macieja Słupeckiego, który strzałem z bliska doprowadził do remisu.

Druga połowa należała już do piłkarzy Klaudiusza Sikorskiego. W 21. min. Maciej Słupecki po raz drugi zaskoczył Michała Zapałę, tym razem uderzeniem zza pola karnego z tzw. „dużego palca”. Raf-Mix zdołał wyrównać po 60 sekundach za sprawą Marcina Wanata, który po świetnym zagraniu Mikołajewicza wygrał pojedynek sam na sam z Ivanchenko. W 24. min. po błędzie „Małego” (za słabe podanie do bramkarza) Maciej Słupecki skompletował hat-tricka, a pomógł mu w tym Mateusz Góra, który przejął piłkę i piętą zagrał ją do kolegi. W 26. min. było już 4:2, gdy znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Rogóż. Raf-Mix wycofał bramkarza, ale już w pierwszej akcji popełnił stratę, którą natychmiast wykorzystał Kajetan Wojciechowski posyłając futsalówkę z własnej połowy do pustej bramki. Potem Mateusz Góra miał „setkę” na 5:2, lecz z bliska przestrzelił. W 29. min. po kontrze Góry wynik ustalił Kajetan Wojciechowski. Dodajmy, że ostatnie pięć minut FC Świecie grał bez Bogdana Ivanchenki w bramce, który z powodu urazu musiał opuścić boisko. Między słupkami dobrze zastąpił go Paweł Mądrzejewski, który dzięki skutecznej grze w obronie kolegów nie miał wiele pracy. W sumie musiał obronić tylko jeden strzał.

Dla FC Świecie to czwarty medal w historii, a drugi brąz (ma też dwa złota). Raf-Mix pozostaje z dorobkiem 14 krążków (5 złotych, 5 srebrnych, 4 brązowe).