W piątkowy wieczór odbyły się dwa mecze III ligi. Sezon zakończyli piłkarze Olimpii i Strażaka Przechowo.
Przyjaciele z Boiska Bysław – Haber Logistics 4:8 (1:4)
Bramki:
Przyjaciele: Patryk Musiał 3 (1 rzut karny), Filip Olszewski 1.
Haber Logistics: Albert Baszkiewicz 3, Kacper Kiełpiński 2, Dominik Karczewski 1, Stefan Cosban 1, Przemysław Gerke 1.
MVP meczu: Albert Baszkiewicz (Haber Logistics).
Haber Logistics w pełni zrehabilitował się za ostatnią porażkę z FC Chełmża. Co prawda, w 59. sekundzie stracił gola (Patryk Musiał), ale po dwóch minutach do remisu doprowadził Dominik Karczewski. W 6. min. zespół Krzysztofa Piątkowskiego objął prowadzenie, którego już nie oddał do końca. Gola po kontrze zdobył Kacper Kiełpiński. Bysławianie próbowali odpowiedzieć, lecz Mateusz Pawłowski obronił strzały Patryka Musiała i Adriana Ziętkowskiego. W 12. min. Albert Baszkiewicz po rzucie rożnym podwyższył prowadzenie Habra, a wynik do przerwy 120 sekund później ustalił Stefan Cosban. Na początku 2. połowy Filip Olszewski szybko strzelił bramkę dla zespołu z Bysławia, jednak potem znów inicjatywa była po stronie beniaminka. Po trafieniach Przemysława Gerke, Kiełpińskiego i Baszkiewicza Haber Logistics w 22. min. wygrywał już 7:2. W ostatnich ośmiu minutach dzięki dwóm bramkom Patryka Musiała i udanym interwencjom Aleksandra Kufla (obronił m.in. rzut karny przedłużony wykonywany przez Dawida Murawskiego) drużyna z powiatu tucholskiego zmniejszyła rozmiary porażki. W międzyczasie hat-tricka skompletował też Albert Baszkiewicz trafiając na 8:3. Oba zespoły mają jeszcze po jednym meczu do rozegrania.

Olimpia – Strażak Ragnar Przechowo 5:5 (2:1)
Bramki:
Olimpia: Roman Umanskyi 3 (1 rzut karny), Jarosław Grzybowski 1, Przemysław Krajczewski 1.
Strażak: Mateusz Gaweł 2, Kacper Suchomski 1, Patryk Winowiecki 1, Kacper Szarmach 1 (samobójcza).
MVP meczu: Mateusz Gaweł (Strażak Ragnar Przechowo).
Dla obu ekip były to ostatki w 18. sezonie. Olimpia walczyła o przypieczętowanie 3. miejsca w III lidze. W 1. części mieliśmy pojedynki przechowian z bramkarzem Pawłem Zadrużyńskim, który raz po raz popisywał się doskonałymi interwencjami. Już w pierwszych 60 sekundach trzy razy ratował swój zespół. Tymczasem Olimpia strzelała mało, ale za to celnie. W 2. min. po wznowieniu gry z autu mocnym uderzeniem Tomasza Gawła zaskoczył Jarosław Grzybowski. Dwie minuty potem na 2:0 podwyższył Przemysław Krajczewski. W 7. min. Strażak złapał kontakt po akcji Patryka Winowieckiego i strzale z bliska Kacpra Suchomskiego. Do przerwy nie udało mu się wyrównać, choć okazje mieli Sylwester Ratkowski, Miłosz Furtak i Mateusz Gaweł. Po zamianie stron obraz gry był podobny. Inicjatywa należała do piłkarzy z Przechowa, którzy w 18. min. doprowadzili do remisu 2:2 po strzale Mateusza Gawła. Długo się z niego nie cieszyli, bo 60 sekund później za zagranie piłki ręką w obrębie „7” sędzia podyktował rzut karny, którego na trzeciego gola dla Olimpii zamienił Roman Umanskyi. Później znów w roli głównej był Paweł Zadrużyński, który popisywał się kolejnymi udanymi interwencjami. Do tego w 26. min. po jego dalekim wyrzucie piłki ręką Roman Umanskyi przelobował Tomasza Gawła i było 4:2. Strażak jednak nie poddał się i w końcu błysnął skutecznością. Najpierw kontaktową bramkę zdobył Patryk Winowiecki, a w 28. min. Kacper Szarmach zaliczył samobója na 4:4, a za chwilę Mateusz Gaweł dał prowadzenie ekipie z ul. Sportowej. Jednak Roman Umanskyi błyskawicznie odpowiedział strzałem z zerowego kąta. Remis 5:5 utrzymał się do końca, choć piłkarze Strażaka mieli jeszcze „setkę” trzech na jednego, lecz znów czujny był Zadrużyński. Ten punkt wywalczony dziś daje Olimpii 3. miejsce w III lidze, czyli 16. w końcowej klasyfikacji 18. sezonu. Strażak będzie ostatni lub przedostatni, a wszystko wyjaśni się po dwóch meczach z udziałem FC Chełmża.
