Podsumowanie
Świeckie Orły – Radbox/Ewamar/Kręgielnia 6:7 (4:1)
Bramki:
Orły: J. Ratkowski 4, Jarantowicz 1, Kotala 1(z karnego)
Radbox: Reise 2, Janus 2, Katerla 1, Zagórski 1, Mądrzejewski 1
Żółte kartki: Mik, Makowski, Mądrzejewski (Radbox), Góra, Jarantowicz, Siuda, Kotala (Świeckie Orły)
Szał kart:
Świeckie Orły: J.Ratkowski , Góra, Jarantowicz
Radbox: Janus, Mądrzejewski, Reise
MVP: Marcin Janus (Radbox/Ewamar/Kręgielnia)
To był z pewnością najlepszy mecz jak dotąd w tym sezonie. Pierwsza połowa miała dość dziwny przebieg. Zdecydowanie więcej akcji i strzałów oddawali gracze Radboxa, ale po siedmiu minutach i rewelacyjnych kontrach Orłów, przegrywali już 0:3! Orzełki były piekielnie groźne w kontratakach, a gole zdobywali Jarantowicz i dwukrotnie Ratkowski. Gracze Radboxa byli wyraźnie w szoku, ale nadal starali się konstruować akcje, choć świetnie bronił Wietrzykowski, któremu również sprzyjało szczęście. W końcu, dopiero w 10’ minucie pierwszą bramkę dla Radboxa zdobył Marcin Janus. Gdy wydawało się, że Radbox zacznie odrabiać straty, bo niemal zamknął Orły w ich polu karnym, to ekipa Roberta Góry przetrzymała napór i ponownie wyprowadziła piekielną kontrę po której gola na 4:1 zdobył Jakub Ratkowski. Na początku drugiej połowy Radbox miał drobny przestój, ale Marcin Janus w 7’ minucie zdołał strzelić na 2:4. W 11’ minucie gola kontaktowego zdobył Paweł Mądrzejewski i zrobiło się bardzo nerwowo. Sędziowie pokazali aż 7 żółtych kartek. Gdy ponownie Radbox bliski był zdobycia gola, dającego remis, Orły wytrzymały presję i znów odskoczyły na dwa gole różnicy po trafieniu Ratkowskiego. Po chwili obie drużyny zdobyły po jednej bramce i na tablicy widniał wynik 6:4 dla Świeckich Orłów na niespełna trzy minuty przed końcem meczu. Można było pomyśleć, że tego Radbox już nie odrobi. Tymczasem sztab szkoleniowy poprosił o czas i postanowił zaryzykować grę z wycofanym bramkarzem w postaci Mądrzejewskiego. Jak się potem okazało, było to kapitalne posunięcie, a Radbox pokazał jak powinno się grać z wycofanym bramkarzem, robiąc to chyba najlepiej w całej historii ligi. Gdy Mądrzejewski wziął się za rozegranie, pełniąc rolę wycofanego bramkarza, piłka dwukrotnie trafiła pod nogi Adama Reise, a ten dwukrotnie zachował zimną krew i doprowadził do remisu 6:6! Radbox widząc, że dobrze układa się gra w takim wariancie, postanowił ryzykować do końca i grać o pełną pulę. Opłaciło się to, ponieważ Daniel Katerla po koronkowej akcji na minutę i sześć sekund przed końcem zdobył zwycięską bramkę dla Radboxa. Gracze Świeckich Orłów stanęli jak wryci i byli bezradni przy świetne ułożonej grze na hokejowy zamek w wykonaniu Radboxa. Tym samym Radbox ze stanu 4:6 wygrał mecz, zdobywając 3 gole w niespełna dwie minuty grając z wycofanym bramkarzem. Sztab szkoleniowy spisał się więc rewelacyjnie, ale cichymi bohaterami meczu okazali się Mądrzejewski i Reise, którzy w decydujących momentach zachowali zimną krew.
Szczegóły
Data | Czas | Liga | Sezon |
---|---|---|---|
19 grudnia 2020 | 14:10 | Extraliga | 2020/21 |
Film
Wyniki
Klub | I Poł. | II Poł. | Wynik |
---|---|---|---|
Orły Galportu | 4 | 2 | 6 |
FC Świecie | 1 | 6 | 7 |
6 | 7 |
3 | 6 |
4 | 2 |
0 | 0 |
0 | 0 |
19 | 14 |
7 | 6 |
0 | 0 |
1 | 1 |
0 | 0 |
0 | 1 |